niedziela, 17 maja 2009

sobota, 16 maja 2009

Galaktyka lokalna

W krótkiej notce w dzisiejszym "New York Times" czytamy, że z Gujany Francuskiej wystrzelono w kosmos teleskop o średnicy 3 i pół metra - największy jak dotąd przyrząd do badań nad początkami wszechświata. Fotografie, które otrzymamy dzięki teleskopowi pokażą zupełnie nowy obraz kosmosu: taki, którego ludzkie oko nie jest w stanie zobaczyć. Obrazy te mają sięgnąć miliardy lat wstecz, docierać do skrajów naszej galaktyki - dzięki gigantycznemu zwierciadłu, które pomoże je oświetlić, wykrywać ciepło ostygłych już obiektów, badać tworzenie gwiazd przez wnikanie w strukturę gwiezdnego pyłu.



Nad dzisiejszym pierwszym wydaniem "Rogalika Dzisiejszego" pracują cztery zespoły. Pierwszy tworzy mapę wsi: bada punkty orientacyjne w przestrzeni. Drugi szuka najstarszych przedmiotów w domach mieszkańców Rogalika. Trzeci zespół pracuje nad ilustracją: najmłodsi przedstawiają - choć niewidoczne - strach, chęć i lubienie. W przerwie pracy w ogrodzie zespół czwarty biegnie z aparatem na teren dawnego pegeeru.
Obrazy z teleskopu mają zastąpić to, co już znamy: utrwaloną na nocnym niebie fotografię gwiazd, które często już dawno zniknęły. W Rogaliku dzisiaj za teleskop posłużyła nam fotografia, kolaż, znalezione przedmioty. Rozpoczynamy poszukiwanie nieznanych obrazów w miejscowości małej, tak małej, że wszystkim, łącznie z tymi, którzy tu nigdy nie byli, wydaje się, że wiedzą o niej wszystko.